Ach, co to była za sesja...
Oprócz przeuroczej 4-osobowej rodzinki do zdjęć pozowały również:
- kozy Matylda i Gabrysia
- koń Oscar
- pies Clif
- wiejska jabłonka
- zabytkowa sofa
Wszystko było tak jak trzeba - pogoda dopisała, zwierzęta grzecznie pozowały, wszyscy tryskali świetnymi humorami.
Dziękujemy też Kindze, Mikołajowi, Zosi i Marysi - to było cudowne popołudnie spędzone w gronie kochającej się rodziny :-)
ehh a myslałam ze tylko ja daje tak duuuuuzo zdjec na blogu ;) ulzyło mi :) bardzo fajne ciepłe i kolorowe zdjecia.. takie jak lubie.. a namiot w stylizacji sesji chodzi juz za mną od dłuższego czasu :D
OdpowiedzUsuń